Jak co roku gdzieś w okolicy tych dni odbywa się spotkanie Powstańców Warszawskich z Prezydentem RP. Wśród kilkuset fotografii jakie dziś zrobiłem w mojej pamięci zapadł ten jeden Powstaniec. Sfotografowałem go podczas kiedy w tle leciał hymn. Dopiero później zauważyłem, że patrzył na mnie.
Chyba dziś nic nie mam więcej do powiedzenia. Jestem zmęczony.