Punkt na końcu linii, horyzontu jest początkiem kolejnego miejsca, z którego widać punkt na końcu linii, horyzontu. W zależności od miejsca, pory dnia jest on inny i wymaga innego podejścia. Innego czasu wyczekania. Droga jest moją kochanką, która nigdy złego słowa nie powie, poklepie po ramieniu i zrozumie, wysłucha. Uczy to wszystko cierpliwości i odpowiada często na nasze małe pytania. Bez słów. Razem odliczamy, przeliczamy, dodajemy. Jest łaskawa i oby zawsze taka była. Chociaż nigdy jej nie ufam.
Dziwne, nim przeczytałam wiedziałam, że to Turawa, byłam tam we wrześniu tego roku, może dlatego od razu poznałam.
Ładnie tam co? :)