Człowiek budzi się w łóżku, a za oknem słońce. Można napisać, czego chcieć więcej? Oczywiście, że chcieć. Rozchodzący się promień słońca, przesuwa się ku oknu. Słońce gdzieś znika i rozświetla pejzaż.
Tak było.
Obecnie pracuję nad nowym projektem wideo / Zwykłe Rzeczy. Nie jest to łatwe, ale liczę, że w jakimś stopniu przyjmie się i będzie on nową odnogą mojej małej twórczości. Dlaczego? Za chwilę mija 11 lat blogowania i wiem, że dziś nie jest to samo co kiedyś. Fotoblogi dogorywają w takiej postaci w jakiej kilka lat temu jeszcze brylowały w sieci. Dziś Instagram czy Facebook (pewnie kilka innych rzeczy także) przeniosły cały strumień na siebie, można nawet powiedzieć, że w pewnym sensie podzieliły jeden na kilka strumieni. Jednym z miejsc (w sumie dzięki łatwości w tworzeniu video) jest YouTube, gdzie ja planuję mieć swoje miejsce. Rozwój obrazu musi mieć swój progres. O tym projekcie jeszcze napiszę więcej, ale lepiej nie mówić, a robić, więc kończę i wracam do tworzenia. Trzymajcie kciuki bo pracy i nauki bardzo dużo!