Wrocław, Poznań, Berlin. Lubię podróżować. Szkoda, tylko że w pracy od rana do wieczora w Berlinie nie było czasu by spokojnie pospacerować. Można było jednak popatrzeć przez okno na główną ulicę Berlina, Unter Den Linden.
Wczoraj zjadłem kebaba. Był z kurczakiem, a sprzedający Turek mówił nawet kilka słów po polsku. I co z tego? Od ataku w Paryżu na redakcję jednej z gazet, postanowiłem nie jeść kebabów, chociaż są one tureckie to jednak postanowiłem się trzymać nowej zasady. Wczoraj po namowie chłopaków zjadłem, był dobry. Kilka godzin później doszły do mnie pierwsze wiadomości z Paryża. Od wczoraj znów nie będę jadł kebabów.