Strona główna » Archiwum dla maj 2016 » Strona 2

Miesiąc: maj 2016

Być mieszkańcem bloku na Nutsubidze 1

Jakaś kobieta wsiadła do windy, która stała na parterze. My już w niej staliśmy. Ona od razu z portfela wyjęła kilka monet i wrzuciła do skrzynki obok tablicy z dwoma przyciskami. Przyscisk z liczbą „1” oraz „14”. Kobieta wrzucała monety aż winda mogła ruszyć. Wrzuciła za cztery osoby. Nie wiedzieliśmy, że za przejazd widną się płaci…absurd? Niekoniecznie.

Budynek na ulicy Nutsubidze 1, a w zasadzie jego winda i 14-te piętro to pieszy szlak tranzytowy. Budynek połączony jest z kolejnym, a ten następny z następnym by finalnie z ostatniego można dostać się…kładkami na inny poziom ulicy. Jak to działa? Na 14-ej kondygnacji pierwszego budynku znajduje się specjalne piętro na które dojeżdzają cztery windy (wszystkie płatne). Następnie na tej wysokości przechodzi przez dwa budynki długa kładka, tudzież most, tunel który pozwala na zaoszczędzenie czasu by dostać się z dołu (ulica) na górę (ulica), bo oba poziomy różnią się własnie tymi 14-toma piętrami i ten pieszy ciąg pozwala na ogromną oszczędność siły i czasu.

W środkowym budynku mieszczą się w przejściu nawet dwa małe sklepy, gdzie starsze Panie sprzedają jakieś ubrania i małe niepotrzebne nikomu rzeczy. Mieszkańcy podróżują innymi windami i dlatego z parteru można dostać się na pierwsze piętro. Z tego 14-tego piętra można dostać się na klatki schodowe, którymi można podróżować w górę i dół, obserwować Tbilisi z wysoka przez przepiękne okna. Zresztą wszystkie trzy budynki są przepiękne, chociaż jak zawsze sobie mówię, nigdy w takich nie chciałbym mieszkać. Wolę patrzeć, naprawać swoją duszę szarą płytą.

Na dół chcieliśmy zjechać sami, ale przypadkowe monety o niskich nominałach nie chciały uruchomić windy. Wydołbył się jedynie głos z wielkiego głośnika, który coś krzyczał po gruzińsku. Dopiero jakaś młoda dziewczyna coś dorzuciła i winda ruszyła w dół. Na niebie pojawiła się burzowa chmura, która jest typowym obrazem majowego krajobrazu Tbilisi.

Architekci: Otar Kalandarishvili, G. Potskhishvili
Lata budowy: 1974–1976

Gruzja_2016_Danieluk_027
Gruzja_2016_Danieluk_028
Gruzja_2016_Danieluk_029
Gruzja_2016_Danieluk_030
Gruzja_2016_Danieluk_031
Gruzja_2016_Danieluk_032
Gruzja_2016_Danieluk_033
Gruzja_2016_Danieluk_036
Gruzja_2016_Danieluk_035
Gruzja_2016_Danieluk_034
Gruzja_2016_Danieluk_037
Gruzja_2016_Danieluk_038
Gruzja_2016_Danieluk_039
Gruzja_2016_Danieluk_040
Gruzja_2016_Danieluk_041
Gruzja_2016_Danieluk_042
Gruzja_2016_Danieluk_043
Gruzja_2016_Danieluk_045
Gruzja_2016_Danieluk_046
Gruzja_2016_Danieluk_044
Gruzja_2016_Danieluk_047

Kierunek Gruzja, kierunek Tbilisi

Na mojej mapie podróży na wschód jeszcze wiele jest dziur, celów, kierunków marzeń, ale w maju bardzo ważne miejsce zostało w pewien sposób odhaczone. To słowo jest dosyć brutalne, ale jednak pewna lista miejsc jest…w głowie, którą chciałbym (co pewnie nie jest możliwe) kiedyś zamknąć.

Gruzja chodziła mi po głowie blisko dekadę, to ogrom czasu. Zawsze jednak było coś co powodowało, że moja odległość od tego regionu Kaukazu była zawsze za duża. Korzystając z zaplanowanego wolnego czasu i dobrej cenie biletu mojej ulubionej polskiej linii lotniczej LOT postanowiłem w doborowym gronie wybrać się do Gruzji. W planach było wiele, ale z perspektywy czasu wypadła nam tylko jedna lokalizacja, Gori, które jedynie symbolicznie traktowałem (miejsce urodzenia się Stalina i jego muzeum). Podczas blisko dwóch tygodni przejechaliśmy blisko 800km po kraju, a nogami nastukaliśmy blisko 160km. Od płaskich ulic, po góry i morze, a także jak dla mnie perełka, miasto Chiatura o którym będą dwa wpisy, taki w zasadzie mój osobisty cel podróży (no tuż obok wejścia na 2200m n.p.m na Kaukazie).

Pierwszym punktem na naszej mapie była stolica kraju, gdzie samolot docelowo wylądował. Była godzina 2:30 polskiego czasu, na miejscu dwie godziny do przodu. Przed lotniskiem czekał na nas młody taksówkarz który pędzać blisko 120km/h zabrał nas do miasta. Zaskoczyło mnie położenie kierownicy po prawej stronie, nie spodziewałem się, że tutaj w Gruzji sprowadzanie aut z Japonii jest tak samo modne jak w Rosji. Nasze mieszkanie zalatywało czasem kiedy to Gruzja oddzieliła się od ZSRR, ale było szalenie wygodne. Kilka godzin snu i ruszyliśmy na miasto. W kilku słowach Tbilisi mnie zaskoczyło bo jest połączeniem tego co Gruzja chce. Europa, wschód i położenie geograficzne czyli…Azja. Gruzja silnie się utożsami z Europą, pokazuje to przez wywieszanie flag UE, wszędzie. W życiu tylu flag nie widziałem co właśnie w Gruzji. Klimatyczne uliczki starego Tbilisi, nowoczesne budynki, metro z lat 60-tych. Muszę powiedzieć, że można się w tym zakochać tak samo jak w gruzińskich pierożkach Chinkali. To co także uderza to przyjazne nastawienie Gruzinów. Jeśli taka pozytywna energia skierowana jest do Polaków to nie pozostaje mi nic innego jak podziękować Lechowi Kaczyńskiemu, który zrobił nam robotę, a orzełek i „Polsza” na paszporcie nie raz nam pomogły. Wierzcie mi, że w kilku słowach nie da się opisać wszystkiego, opowiedzieć co się czuło, jak czuło i jak jadło.

Opuszczając Gruzję czuło się jednak, że pozostawiamy przyjaciela i wracamy do domu. Czuję, że jeszcze z Gruzją nie powiedziałem ostatniego słowa bo w blisko dwa tygodnie nie da się za wiele zobaczyć, ale dawno nie miałem tak, że po powrocie czułem, że wyjazd w 90% został wykorzystany, ale do jednego miejsca chętnie bym wrócił dla kilka długich dni.

Pierwszego dnia poszliśmy w miasto. Zobaczyć jak to wygląda i z czym to się je.

Gruzja_2016_Danieluk_001
Gruzja_2016_Danieluk_002
Gruzja_2016_Danieluk_004
Gruzja_2016_Danieluk_005
Gruzja_2016_Danieluk_006
Gruzja_2016_Danieluk_007
Gruzja_2016_Danieluk_008
Gruzja_2016_Danieluk_009
Gruzja_2016_Danieluk_010
Gruzja_2016_Danieluk_011
Gruzja_2016_Danieluk_012
Gruzja_2016_Danieluk_013
Gruzja_2016_Danieluk_014
Gruzja_2016_Danieluk_015
Gruzja_2016_Danieluk_016
Gruzja_2016_Danieluk_017
Gruzja_2016_Danieluk_018
Gruzja_2016_Danieluk_019
Gruzja_2016_Danieluk_020
Gruzja_2016_Danieluk_021
Gruzja_2016_Danieluk_022
Gruzja_2016_Danieluk_023
Gruzja_2016_Danieluk_024
Gruzja_2016_Danieluk_025
Gruzja_2016_Danieluk_026