Jeszcze dosłownie 5 minut więcej snu, jeszcze chwila i będę miał czas na swoje sprawy. Na nadrobienie wielu miesięcy dla wielu małych i dużych spraw. Na horyzoncie równie dobry okres roku.
Ostatnio ciągle w drodze, siedem dni pracy w tygodniu.
Wczoraj rano sfotografowałem moje łóżko po piątkowej pracy. Potem wsiadłem w samochód i pojechałem do Czech. Będąc tak blisko nie mogłem sobie zwyczajnie odmówić.
Cierpliwości.