Strona główna » Archiwum dla marzec 2023 » Strona 2

Miesiąc: marzec 2023

Zwykłe Rzeczy – rzecz o podcastach

Ja w Jałcie. Krym. Ukraina. 2003.

Ostatnio po długiej przerwie pojawił się na Spotify mój drugi podcast w całości poświęcony Ukrainie.  Właściwie jest to odcinek numer 9 pt. „Moja” Ukraina czyli jak to się zaczęło i jak pomagam Ukrainie?

Przyznam się bez bicia, że tworzenie podcastów jest przyjemne, ale bardzo trudne. Wiem, że jeszcze wiele rzeczy muszę się nauczyć, a głównie popracować nad moim głosem, którego fanem nie jestem ;)

Do brzegu. Bardzo bym chciał wypuszczać min. 2 odcinki miesięcznie bo wiem, że tyle dałbym radę zrobić. W głowie wiele pomysłów, nawet mam już wypisane pomysły na nowe odcinki. Wiem, że będzie na początek trochę o Ukrainie, ale mam też mam pomysł na totalnie coś nowego!

Jeśli więc jesteście ciekawi dźwiękowego tła moich fotografii oraz poznać wydaje mi się ciekawe historie to serdecznie Was zapraszam na moje Zwykłe Rzeczy.

Okładka 9 odcinka pochodzi z 2003 roku kiedy to po maturze pojechałem pociągiem z Warszawy na Krym. W tym roku minie równo 20 lat moich podróży za naszą wschodnią granicę i o tym też będę chciał opowiedzieć.

Terespolskie wraki


Terespol to małe przygraniczne miasteczko, które łączy Białoruś z Polską. Chociaż reżim Łukaszenki mówi, że Polacy nie mają co do gara włożyć, a Łukaszenka wyciąga pomocną dłoń i w zeszłym roku stały tu kolejki Polaków po kaszę i sól (nie widziałem). Zresztą kartoflany król w telewizji mówił, że Polacy i Litwini po wycieczce na Białoruś, chcą takiej „dyktatury” u siebie.

Sklepy i apteki w Terespolu są szturmowane przez obywateli Białorusi. Wszędzie samochody na białoruskich blachach. Białorusini mogą wwozić rzeczy do siebie do pewnego limitu wagowego, ale i też nie wszystko. Przecież tam podobno wszystko jest.

Przy Biedronce (kluczowy punkt miasta), na jej parkingu pozostawione są auta przez Białorusinów i tak sobie gniją. Dlaczego? Najpewniej obywatele Białorusi jadąc do domu, nie chcą płacić cła czy martwić się innymi formalnościami i problemami związanymi z bogactwem, więc taniej jest zostawić auto. Tu niech już martwią się Polacy.

Polski syf.