Dzisiejszy post o Samarkandzie chciałbym zacząć od wpływu AI (sztuczna inteligencja) na fotografię. Jest ona niesamowita i niesamowicie pomocna. Nie zawsze uda się w pełni zrobić to co planujemy, na co czekamy. Często w takiej fotografii ulicznej, podróżniczej czy innej, jakiś drobny element psuje nam cały kadr, fotografię czy moment. Możemy (nikt nam tego nie broni) retuszować fotografię, jednak w wielu przypadkach taki retusz byłby jej katem prawdy. Jednak w takich ujęciach, niezobowiązujących używanie AI do usuwania złych elementów nie jest ani zbrodnią ani łamaniem jakiegoś wewnętrznego etosu.
Z Buchary docieramy szybkim pociągiem (najszybszy jaki jest w Uzbekistanie) do Samarkandy. Wizytówki, najbardziej popularnego i turystycznego miasta tego kraju. Podróż komfortowa. To mój oficjalny drugi raz w Samarkandzie, chociaż nieoficjalnie trzeci. To był początek mojej podróży do Tadżykistanu, ale teraz jako ostatni element podróży po Uzbekistanie można było odpocząć i spokojnie pofotografować znajome miejsca. Przyznam, że nie chce mi się więcej pisać, więc zapraszam w wizualną podróż po tym mieście. Część pierwsza.