Strona główna » Album

Tag: Album

Homesick – Nabrdalik

Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Homesick - Maciek Nabrdalik
Jakiś czas temu dowiedziałem się, że Maciek zbiera fundusze na wypuszczenie (czy to dobre słowo?) własnego albumu. Temat magiczny. Zamknięta Zona Czarnobylska. Temat który jedynie powąchałem z daleka. W takim wypadku nie mogłem siedzieć bezczynnie i na tyle ile mogłem, pomogłem.

Kilka dni temu w mojej skrzynce pojawiła się czerwona, gruba koperta, a w niej album (który w sumie jest niczym zapisany fotografiami notes) oraz mapę Prypeci w języku polskim. Idealna mieszanka. Wróciły wspomnienia, obrazy błyskały jak pioruny. Przez kilka, a może nawet kilkanaście miesięcy po mojej szalenie krótkiej (w porównaniu do tego co zrobił Maciek) wizycie w ZZC (Zamkniętej Zonie Czarnobylskiej), miałem mocne sny. Powracałem w nich nagminne do tych samych miejsc z których wyruszałem odkrywać Prypeć. Ta granica między światem normalnym, a skażonym była szalenie cienka. Namacalna. Brutalna. W tych sennych podróżach wracał koszmar mojej prawdziwej wizyty. Czas. Jego było zbyt mało. I te bieganie. Tak też miałem w tych snach.

Nie jestem żadnym krytykiem, kimkolwiek od drążenia fotograficznych prac, ale to w jaki sposób pokazany jest ten świat, powoduje że czysto zazdroszczę i uświadamiam sobie, że do pewnych rzeczy zwyczajnie nie dojrzałem.

www.nabrdalik.com

 

Test X-lecia

4931 4932
Jakiś czas temu pisałem o moim pomyśle zrobienia albumu fotograficznego z moimi pracami, okraszonymi tekstami. Mowa oczywiście o fotografiach, które zostały zrobione i opublikowane na fotoblogu (2004-2013/4). Taki album będzie można odebrać na imprezie z okazji dekady mojego fotopamiętnika, którą planuje zrobić. Wcześniej będzie można zobaczyć demo fotoalbumu i go sobie zwyczajnie zamówić.

Dziś kurierem dostałem próbkę czegoś takiego z jednej z drukarni. Bo już odpowiedni czas na to by zacząć to tworzyć, edytować i opisywać. Piszę o tym ponieważ wydrukowanie takiego fotoalbumu (czy jak to zwał :) wiąże się oczywiście z ceną, a ponieważ druk w małych ilościach nie jest tani, szukam czegoś co jednocześnie będzie miało jakość do akceptacji oraz cenę. Zdaję sobie sprawę, że nie mamy jako takiej kultury kupowania albumów fotograficznych, ale będzie to jednak zebrane X-lat mojej pracy i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto by chciał mieć to na swojej półce :)

Pytam więc jaka jest graniczna kwota jaką moglibyście wyłożyć na taki fotoalbum w formacie 20x30cm? Dla ułatwienia podam, że cena minimalna za wyprodukowanie takiej pracy to 100 zł (trochę stron planuje). Im wyższa cena tym jakość lepsza.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź :-)
RD

PS. A może ktoś z was zna jakieś fajne miejsce do drukowania takich rzeczy?