Przedostatnia podróż w roku. Karkonosze. Po prostu by wypocząć, zobaczyć trochę słońca i pobyć tam gdzie jest spokój i piękno.
W tym nowym roku 2018 też tam wrócę. Najbardziej chciałbym się zaszyć na dłuższy czas gdzieś w Kowarach i zrobić to co chodzi mi od kilku lat po głowie. Dlaczego tak trudno zrobić ten pierwszy krok? Dlaczego? :)