Żono moja, serce moje, nie ma takich jak my dwoje
bo ja kocham oczy twoje do szaleństwa, do wieczora…
Żono moja, serce moje, nie ma takich jak my dwoje
bo ja kocham oczy twoje do szaleństwa, do wieczora…
Żono moja..
To właśnie leciało. I o dziwo nie śpiewała tego enta weselna kapela, a oryginał. Każdy śpiewał. Ja patrzyłem na te buty.