Sankt Petersburg.
Taki właśnie misz masz mi się w głowie zrobił. Jak bym trochę nic nie zarejestrował, traktował to miasto z góry i w przelocie. Tam Murmańsk, tam Mińsk i Warszawa. Padający deszcz, a potem lód na brodzie. Myśli rozbiegane, och Piter, Piter. Pewnie się tam jeszcze wróci.
rzeka i mosty :)
Może i misz masz, ale przeplatają się ludzie z miejscami, nawet jeśli w posągach to wydaje się być przemyślane i poukładane.
Jest ok :)
Dzień dobry.
Siódme zdjęcie wygrywa – cudo, po prostu cudo. Aż żal, że tak mało pozostałych fotek. Niemniej jednak piękna fotorelacja.
Gratulacje! Będę odwiedzać tego bloga.