To dosyć ciekawe doświadczenie, ale podróż ze samym sobą jest dobrą chwilą na rozmowę. Na długi dialog o charakterze monologu. W samotnej drodze, stajemy się najlepszym przyjacielem, własnej osoby. Chociaż czasem ciężko doradzić samemu sobie to jednak wybór na każdą chwilę, wydaje się wyborem najlepszym.
Samotny spacer po ulicach Waszyngtonu i metro. Żyły miasta.
Pierwszy raz więcej fotografuję telefonem jak aparatem.