Strona główna » Islandia. Półwysep Snaefellsnes.

Islandia. Półwysep Snaefellsnes.

Islandia zaskoczyła mnie wieloma rzeczami, ale chyba najbardziej tym, że wszędzie jest…daleko. Jakoś miałem takie wyobrażenie, że Islandia jest jak Fuerta, gdzie od brzegu do brzegu jest jakieś 5 minutes. To brednia. Na drogach Islandii nie da się szybko jeździć. Nie chodzi tu o ich jakość, ale o ograniczenia, brak dróg szybkiego ruchu. Wysokość mandatów działa jak ogranicznik prędkości. Po przekroczeniu 10-20 kilometrów, wysokość mandatu to około 200$ (200 x 3.9 = 780 zł). Zatem nie warto się spieszyć, ale warto uzbroić się w cierpliwość. Kultura jazdy jest wysoka, no chyba że natrafimy na turystów, którzy mają problemy z obsługą auta i na takich trzeba uważać.

My wybraliśmy Dacię Duster 4×4 bo to idealny wybór. Nie jest szalenie droga, a po drugie napęd na wszystkie koła i jej wysokość to takie auto które bez problemu będzie prowadzić nas po drogach Islandii, które często są bez asfaltu.

W nasz pierwszy dzień po przylocie ruszyliśmy na aklimatyzacyjny wyjazd by zobaczyć Półwysep Snaefellsnes. To był fajny początek bo można było zobaczyć Islandię w pigułce, chociaż to za dużo powiedziane. Blisko 220 kilometrów w jedną stroną. Mosty, woda, bezkres, góry, ocean, krajobraz księżycowy, wodospady.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *