W ten zimny dzień odwiedziłem z moją Mamą, Dziadka. To już 4 lata kiedy go z nami nie ma.
Cmentarz wypełniony ciszą, słońcem i myślami. Jak zawsze.
W zasadzie nie lubię tam przychodzić, za smutno.
Chociaż zawsze zadaję mu dużo pytań, na które ciągle nie znam odpowiedzi.
moi pradzaidkowie tam leza. podoba mi sie ten cmentarz. jest taki uporzadkowany.
i jak odwiedzilam ich pierwszy raz, to byl pochmurny, listopadowy dzien.
zapalilam swiatleko i na sekunde zza chmur wyjrzalo slonce.
na tyle, ze zdazylam spojrzec na niebo i juz go nie bylo.
to bylo takie.. niesamowite :)