Zbigniew Wodecki śpiewał to tak:
“Lubię wracać w strony, które znam
Po wspomnienia zostawione tam
By się przejrzeć w nich, odnaleźć w nich
Choćby nikły cień, pierwszych serca drżeń”
I ten cytat pasuje tu idealnie. Pamiętam jak w jedne czy drugie wakacje w latach 90-tych siedziałem za stodołą i zastanawiałem się jak będzie wyglądać moje życie za 20-25 lat. I teraz to się dzieje. Chyba najpiękniejsze jest to, że wtedy czy dziś jest tam ten sam zapach. Smar. Siano. Głowa pełna marzeń. Trochę się spełniło, a trochę nie. One właśnie raz po raz wracają w moich snach.