Nic nie przychodzi mi do głowy. Wymyśliłem tytuł jako horyzont. Czym jest? Zakresem, granicą, kresem, limitem, możliwością, pułapem, ramą, szczytem czy może zasięgiem? Przecież zwyczajnie nie da się go osiągnąć, dotknąć i w nim być. Mimo to ciągle go szukam(y), a Ci co chociaż w jednej części już go widzą, zazdroszczę. Szczerze jak nigdy w życiu.