Wieczorem radio delikatnie sączyło jakąś mądrą dyskusją, której nie pamiętam. Zasnąłem jak dziecko. Za dnia gdzieś po głowie chodził mi jazz, którego słucham tylko wtedy gdy jest coś do zrobienia. Pomaga, wspiera. Myślę też o tej mgle, która zjada drogę szybkiego ruchu.
Czarny notatnik z gumką. Taki jak chciałem. 192 czyste strony.